Skandal w Rotherham, niewielkim mieście w hrabstwie South Yorkshire w Wielkiej Brytanii, to jedna z najtragiczniejszych i najbardziej szokujących afer dotyczących systemowego wykorzystywania seksualnego dzieci w historii współczesnej Wielkiej Brytanii. W latach 1997–2013, jak wykazały raporty, co najmniej 1400 dzieci, głównie dziewcząt w wieku od 11 do 16 lat, padło ofiarą brutalnych przestępstw seksualnych, dokonywanych przez zorganizowane gangi, w większości składające się z mężczyzn pochodzenia pakistańskiego. Skandal ten ujawnił nie tylko odrażającą skalę przemocy, ale także poważne zaniedbania ze strony lokalnych władz, policji oraz służb socjalnych, które przez lata ignorowały doniesienia o przestępstwach, często z obawy przed posądzeniem o rasizm. W niniejszym artykule przyjrzymy się szczegółom tej sprawy, jej przyczynom, konsekwencjom oraz szerszemu kontekstowi społecznemu i politycznemu.
Tło historyczne i społeczne Rotherham
Rotherham to miasto o populacji około 260 tysięcy mieszkańców (wg spisu z 2011 roku), położone w przemysłowym regionie South Yorkshire, który w XIX i XX wieku prosperował dzięki wydobyciu węgla i produkcji stali. Po upadku przemysłu ciężkiego w latach 80. i 90. XX wieku, miasto pogrążyło się w kryzysie gospodarczym. Współczesne Rotherham charakteryzuje się wysokim poziomem bezrobocia, ubóstwa i nierówności społecznych – co drugie gospodarstwo domowe zalicza się do najuboższych w kraju. W takich warunkach społecznych, dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, domów dziecka czy środowisk zmarginalizowanych były szczególnie narażone na manipulację i wykorzystywanie.
Ofiary przestępstw w Rotherham pochodziły głównie z trudnych środowisk – często były to dzieci z domów dziecka lub rodzin zmagających się z ubóstwem, uzależnieniami czy przemocą domową. Jak wskazała prof. Alexis Jay w swoim raporcie, większość ofiar stanowili biali Brytyjczycy, choć wśród poszkodowanych znalazły się również dziewczęta pochodzenia azjatyckiego, które z obawy przed społecznym wykluczeniem czy hańbą rzadziej zgłaszały przestępstwa.
Skala przestępstw
Skandal w Rotherham został w pełni ujawniony w 2014 roku dzięki raportowi przygotowanemu przez prof. Alexis Jay, byłą doradczynię ds. opieki społecznej w Szkocji. Raport ten, zlecony przez radę miasta Rotherham, ujawnił, że w latach 1997–2013 co najmniej 1400 dzieci, głównie dziewcząt, było systematycznie wykorzystywanych seksualnie przez zorganizowane gangi. Skala przestępstw była porażająca: ofiary, niektóre zaledwie 11-letnie, były gwałcone, bite, zastraszane, oblewane benzyną, grożono im podpaleniem, zmuszano do oglądania brutalnych gwałtów, a nawet handlowano nimi w innych miastach w północnej Anglii.
Przestępcy stosowali tzw. „grooming”, czyli proces manipulacji i zdobywania zaufania nieletnich. Zaczynało się od nawiązywania pozornej przyjaźni, oferowania prezentów, alkoholu czy narkotyków, a następnie eskalowało do przemocy seksualnej, w tym gwałtów grupowych. Ofiary były często przewożone taksówkami, co było możliwe dzięki zaangażowaniu niektórych taksówkarzy w proceder – w trakcie śledztwa kilkudziesięciu z nich straciło licencje.
Raport Jay podkreślił, że liczba 1400 ofiar jest ostrożnym szacunkiem, a rzeczywista skala zjawiska może być znacznie większa. Dzieci doświadczały traumatycznych przeżyć, takich jak wielokrotne gwałty, pobicia, a nawet zmuszanie do aborcji w przypadku ciąż wynikających z przemocy. Wiele ofiar cierpiało na długotrwałe traumy psychiczne, które wpływały na ich życie przez kolejne lata.
Pochodzenie sprawców
Raport Jay oraz późniejsze śledztwa, takie jak Operacja Stovewood przeprowadzona przez National Crime Agency (NCA), wykazały, że większość sprawców pochodziła z brytyjsko-pakistańskiej społeczności. Choć w raporcie Jay nie określono jednoznacznie etniczności wszystkich sprawców, Operacja Stovewood wskazała, że około 80% zidentyfikowanych przestępców to mężczyźni pochodzenia pakistańskiego. W jednej ze spraw z 2000 roku wśród skazanych znalazł się także mężczyzna pochodzenia afgańskiego.
Kwestia pochodzenia etnicznego sprawców stała się jednym z kluczowych i kontrowersyjnych elementów skandalu. Raport Jay podkreślił, że strach przed posądzeniem o rasizm był jednym z głównych powodów, dla których lokalne władze i policja przez lata nie podejmowały skutecznych działań przeciwko gangom. W efekcie, proceder trwał przez dekady, a doniesienia ofiar były ignorowane lub bagatelizowane.
Zaniedbania władz i policji
Jednym z najbardziej szokujących aspektów skandalu w Rotherham było wieloletnie ignorowanie problemu przez lokalne władze, policję i służby socjalne. Już w latach 90. pracownicy organizacji Risky Business, zajmującej się pomocą młodzieży, zgłaszali przypadki przemocy seksualnej wobec dzieci. W 2002 roku powstał raport Home Office, który krytykował władze Rotherham za niewystarczającą ochronę dzieci, a w kolejnych latach pojawiały się kolejne raporty niezależnych instytucji. Jednak doniesienia te były konsekwentnie ignorowane lub tuszowane.
Przykłady zaniedbań są wstrząsające. W jednym z przypadków policja a arrestowała dwie pijane 11-letnie dziewczynki, zamiast dorosłych mężczyzn, którzy przebywali z nimi w podej rzanych okolicznościach. W innym przypadku skargę 12-letniej dziewczynki odrzucono, twierdząc, że wyraziła zgodę na seks. Matce innej ofiary sugerowano, że nie rozumie procesu dojrzewania swojej córki. Takie podejście świadczyło o braku priorytetowego traktowania spraw molestowania dzieci oraz o głęboko zakorzenionych stereotypach wobec ofiar, które często pochodziły z ubogich lub dysfunkcyjnych środowisk.
Prof. Jay w swoim raporcie wskazała, że lokalne władze i policja unikały działań z obawy przed posądzeniem o rasizm, co wynikało z politycznej poprawności i wielokulturowych nastrojów panujących w Wielkiej Brytanii, szczególnie w kręgach Partii Pracy, która dominowała w radzie miasta. Lokalni politycy, w trosce o utrzymanie dobrych relacji z mniejszościami etnicznymi i uniknięcie utraty głosów wyborczych, bagatelizowali problem.
Ujawnienie skandalu
Pierwsze sygnały o problemie pojawiły się w 2010 roku, kiedy pięciu mężczyzn pochodzenia pakistańskiego zostało skazanych za przestępstwa seksualne wobec nieletnich. Jednak prawdziwy przełom przyniosły artykuły dziennikarza „The Times”, Andrew Norfolka, który w 2012 roku opublikował wyniki swojego śledztwa, ujawniając ogromną skalę procederu i zaniedbania władz. W odpowiedzi na te doniesienia, rada miasta Rotherham zleciła niezależne śledztwo, które powierzono prof. Alexis Jay. Jej raport, opublikowany w sierpniu 2014 roku, wywołał ogólnokrajowy szok i zmusił władze do działania.
W grudniu 2014 roku National Crime Agency uruchomiła Operację Stovewood, największe w historii Wielkiej Brytanii śledztwo w sprawie wykorzystywania seksualnego dzieci poza kontekstem rodzinnym. Śledztwo to, które zakończyło przyjmowanie nowych spraw w styczniu 2024 roku, zidentyfikowało ponad 1100 ofiar i setki sprawców. Sprawy sądowe związane z tą operacją mają trwać do 2027 roku.
Konsekwencje i reakcje
Skandal w Rotherham miał daleko idące konsekwencje. Po publikacji raportu Jay, wiele kluczowych osób na stanowiskach w radzie miasta i policji podało się do dymisji, w tym przewodniczący rady miasta Roger Stone, dyrektor ds. usług dla dzieci oraz komisarz policji South Yorkshire. Brytyjski rząd wysłał do Rotherham specjalną komisarz Louise Casey, która w 2015 roku potwierdziła ustalenia raportu Jay, stwierdzając, że rada miasta nie była zdolna do pełnienia swoich funkcji i bardziej troszczyła się o ochronę własnej reputacji niż o ofiary. W rezultacie, uprawnienia rady zostały tymczasowo przekazane rządowym komisarzom.
W kolejnych latach skazano kilkudziesięciu sprawców, choć liczba ta jest niewielka w porównaniu z szacowaną liczbą przestępców. W 2018 roku siedmiu mężczyzn otrzymało wyroki za gwałty i inne przestępstwa seksualne popełnione w latach 1998–2005. Jednak, jak wskazują niektóre źródła, wielu sprawców uniknęło sprawiedliwości, a część z nich została zwolniona po odbyciu jedynie połowy kary.
Skandal wywołał ogólnokrajową debatę na temat wielokulturowości, politycznej poprawności i ochrony dzieci. Krytycy wskazywali, że strach przed posądzeniem o rasizm sparaliżował instytucje, które powinny chronić najsłabszych. Z kolei przedstawiciele społeczności pakistańskiej w Rotherham wyrazili oburzenie z powodu przestępstw i podkreślali, że nie można usprawiedliwiać ich religią czy pochodzeniem.
Szerszy kontekst i podobne przypadki
Skandal w Rotherham nie był odosobnionym przypadkiem. Podobne proceder y odnotowano w innych brytyjskich miastach, takich jak Rochdale, Telford, Oldham, Bradford czy Newcastle. We wszystkich tych przypadkach schemat działania był podobny: grooming, przemoc seksualna, handel dziećmi i zaniedbania ze strony władz. Eksperci wskazują, że problem gangów wykorzystujących nieletnich może być nadal aktualny, a dokładna skala zjawiska pozostaje nieznana.
W 2020 roku brytyjskie Narodowe Biuro Statystyk oszacowało, że ponad 3 miliony dorosłych w Anglii i Walii doświadczyło wykorzystywania seksualnego przed ukończeniem 16. roku życia. Choć większość przestępstw seksualnych wobec dzieci w Wielkiej Brytanii jest popełniana przez białych mężczyzn, przypadki gangów groomingowych, takich jak w Rotherham, przyciągnęły szczególną uwagę mediów ze względu na ich zorganizowany charakter i etniczny kontekst sprawców.
Rola mediów i Elona Muska
Sprawa Rotherham zyskała ponowny rozgłos w grudniu 2024 roku dzięki aktywności Elona Muska na platformie X, gdzie opublikował serię wpisów obwiniających brytyjskie władze, w tym premiera Keira Starmera, za tuszowanie skandalu. Choć niektóre z jego twierdzeń zostały uznane za dezinformację lub przesadę, jego działania skierowały uwagę opinii publicznej na niewyjaśnione aspekty sprawy. W Polsce temat ten podjął m.in. Sławomir Mentzen, kandydat na prezydenta z ramienia Konfederacji, który zarzucił mediom głównego nurtu milczenie na temat afery. W rzeczywistości, media takie jak „The Times”, „The Guardian” czy „The New York Times” od 2011 roku regularnie informowały o skandalu, choć dopiero raport Jay w 2014 roku nadał sprawie ogólnokrajowy rozgłos.
Wnioski i refleksje
Skandal w Rotherham ujawnił nie tylko odrażającą skalę przestępstw wobec dzieci, ale także systemowe niepowodzenia instytucji, które powinny je chronić. Strach przed posądzeniem o rasizm, brak odpowiedniego przeszkolenia, niedostateczne zasoby oraz stereotypowe traktowanie ofiar jako „niewiarygodnych” czy „źle się prowadzących” umożliwiły gangom działanie przez niemal dwie dekady. Sprawa ta zmusiła Wielką Brytanię do refleksji nad polityką wielokulturowości, rolą politycznej poprawności oraz priorytetami w ochronie dzieci.
Dziś Rotherham pozostaje symbolem tragicznych zaniedbań, ale także przykładem tego, jak ujawnienie prawdy może prowadzić do zmian systemowych. Operacja Stovewood, mimo że zakończyła przyjmowanie nowych spraw, nadal prowadzi do skazań, a ofiary otrzymują wsparcie w procesie odzyskiwania godności i sprawiedliwości. Jednak skala problemu wskazuje, że Wielka Brytania wciąż musi zmierzyć się z trudnymi pytaniami o to, jak zapobiegać podobnym tragediom w przyszłości.
Komentarze
Prześlij komentarz