Tragedia na jarmarku w Magdeburgu.

W piątkowy wieczór, 20 grudnia 2024 roku, na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu doszło do tragicznego incydentu. Kierowca samochodu wjechał w tłum ludzi, powodując śmierć co najmniej jednej osoby oraz raniąc od 60 do 80 osób. 

Przebieg zdarzenia


Według relacji świadków, około godziny 19:00 lokalnego czasu, pojazd wjechał z dużą prędkością na teren jarmarku, taranując stoiska i potrącając licznych odwiedzających. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe, które udzieliły pomocy poszkodowanym i zabezpieczyły teren. Sprawca został zatrzymany na miejscu zdarzenia. 


Reakcja władz i służb bezpieczeństwa


Rzecznik rządu Saksonii-Anhalt, Matthias Schuppe, potwierdził, że był to zamach terrorystyczny. W odpowiedzi na atak, władze kilku krajów związkowych w Niemczech zapowiedziały zwiększenie obecności policji na jarmarkach świątecznych, m.in. w Berlinie, Hesji i Saksonii. 


Kontekst i wcześniejsze incydenty


Niemieckie służby od lat ostrzegają przed możliwością ataków terrorystycznych na jarmarkach bożonarodzeniowych, które dla dżihadystów stanowią symbol zachodniej kultury. Najtragiczniejszy z takich ataków miał miejsce 19 grudnia 2016 roku w Berlinie, gdy Anis Amri wjechał ciężarówką w tłum na Breitscheidplatz, zabijając 12 osób i raniąc kilkadziesiąt. 


Środki bezpieczeństwa i reakcje społeczne


Po ataku w Magdeburgu, władze podjęły decyzję o wzmocnieniu środków bezpieczeństwa na jarmarkach świątecznych w całym kraju. Berlińska senator spraw wewnętrznych, Iris Spranger, ogłosiła zwiększenie liczby funkcjonariuszy na jarmarkach w stolicy, a minister spraw wewnętrznych Hesji, Roman Poseck, zapowiedział podobne działania w swoim regionie. 


Śledztwo i dalsze działania


Obecnie trwa śledztwo mające na celu ustalenie motywów sprawcy oraz ewentualnych powiązań z organizacjami terrorystycznymi. Władze apelują o zachowanie spokoju i współpracę z organami ścigania, jednocześnie zapewniając, że dołożą wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom w o

kresie świątecznym.


Komentarze